niedziela, 26 maja 2013

3.

Wyjazd...
Coraz bardziej jestem zniechęcona i rozczarowana.
Rozczarowana ludźmi. 
Kurcze, jestem albo jakaś pechowa albo tak mało interesująca,
iż przyciągam zwykłych naciągaczy...
Zaczynam wątpić, czy uda mi się samej wyjechać nawet do końca czerwca.
Ale szczerze mówiąc jeszcze mniej uśmiecha mi się płacić agencji...
Tak źle i tak niedobrze.

Proszę tylko o miłych hostów, niedaleko Londynu, z max 2 dzieciaków.
Nic więcej -.-'





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz